Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

W USA nie lubią downsizingu... i słusznie!

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • W USA nie lubią downsizingu... i słusznie!

    A jakie wtryski seryjnie posiada ALH w automacie ?? Moze to jest faktycznie maksymalnie zdlawione auto, w ktorym od zawsze lezaly mozliwosci zwiekszenia mocy bez stresu o osprzet
    mario

  • #2
    W USA nie lubią downsizingu... i słusznie!

    W USA downsizing sie nie podoba... bo auta pala podobnie co te z niewysilonymi jednostkami (pamietajmy ze w USA jezdzi sie raczej wolno...)... a na dodatek te mniejsze wysilone jednostki jeszcze sa bardziej usterkowe... trudno sie z nimi nie zgodzic.

    Link
    http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
    Spalanie - Motostat.pl

    Komentarz


    • #3
      pamietajmy ze jest to kraj ktory ma dlugą historie pozwów sądowych - ostatnio byl przypadek kogos kto pozwal w Stanach producenta samochodow o to jego samochod spalal duzo wiecej nic bylo napisane w folderze reklamowym oczywiscie wygral... choc nie pamietam co zostalo orzeczone jako "zadoscuczynienie za straty moralne i finansowe"

      Komentarz


      • #4
        marlej po kim jak po kim ale po tobie bym się nie spodziewał że założysz taki temat
        :P:P:P :diabelski_usmiech
        BYŁA o1 rs
        BYŁA o2 1.6
        JEST S2 kombi Platinum 2.0 tdi 170 KM DSG

        Komentarz


        • #5
          Zamieszczone przez blackrs
          marlej po kim jak po kim ale po tobie bym się nie spodziewał że założysz taki temat
          :P:P:P :diabelski_usmiech
          zalozylem hehe bo mam kumpla ktory sprowadza auta z USA... i choc maja kosmiczne pojemnosci to sie okazuje ze przy tzw. legalnych predkosciach one pala praktycznie niemal tyle samo co te nasze europejskie (czyli glownie niemieckie) cuda techniki... oczywiscie jak przycisnac to spalanie w miescie od razu 20 litrow....ale tam sie w nich nic nie psuje. Kolega sprowadza rozne np. zabytkowe (po 50 lat auta!) w ktorych oprocz regularnie wymienianych rzeczy ktore sie zuzywaja nic sie nie psuje sam z siebie... czyzby motoryzacja sie cofala??? :-) Pozdro
          http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
          Spalanie - Motostat.pl

          Komentarz


          • #6
            raczej nie to ze cofała tylko jak się coś nie psuje to sporo ludzi nie zarabia ...
            BYŁA o1 rs
            BYŁA o2 1.6
            JEST S2 kombi Platinum 2.0 tdi 170 KM DSG

            Komentarz


            • #7
              Zamieszczone przez blackrs
              raczej nie to ze cofała tylko jak się coś nie psuje to sporo ludzi nie zarabia ...
              True... i niestety w sumie to na jedno wychodzi. Robienie rzeczy tak zeby sie psuly... eh.
              http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
              Spalanie - Motostat.pl

              Komentarz


              • #8
                .

                Ja zaraz kolegom wytłumaczę, dlaczego w USA jest dobrze, a u nas źle, dlaczego w USA samochody mają być bezawaryjne, a u nas mają się sypać, aby producent i serwis zarobił.

                W USA jest problem odległości. Nie każdy ma samolot i ludzie przemieszczają się samochodami. Wyobraźcie sobie, że farmerowi na pustyni psuje się samochód. Do najbliższej cywilizacji ma po kilkaset kilometrów w każdą stronę. Jak taki farmer przeżyje, nigdy nie kupi samochodu danej marki, wywalczy gigantyczne odszkodowanie i pojedzie zrobić dupie dilera, u którego kupił samochód, jesień średniowiecza.

                W przypadku, gdy w zepsutym samochodzie ginie żona i dzieci farmera, to wyjścia będą dwa. Farmer albo weźmie gana i zrobi porządek z dilerem marki u którego kupił samochód,może nawet z przedstawicielem tej marki na całe USA, albo w sądzie wywalczy gigantyczne, wielosetmilionowe odszkodowanie.

                W zacofanych krainach europejskich nikt sobie z tego nic nie robi, a niektórzy z rozsypujących się samochodów czy silników uczynili podstawę swojej strategii biznesowej :diabelski_usmiech

                Komentarz


                • #9
                  marlej108, co do awaryjności aut z USA (szczególnie tych satrszych), to musze przyzać Ci rację. Koleżanka ma Escorta (oczywiście automat) ze Stanów. Obecnie ma 21 lat (auto ) i jakoś większych usterek nie było...

                  Komentarz


                  • #10
                    Re: .

                    Zamieszczone przez Ferd
                    Ja zaraz kolegom wytłumaczę, dlaczego w USA jest dobrze, a u nas źle, dlaczego w USA samochody mają być bezawaryjne, a u nas mają się sypać, aby producent i serwis zarobił.
                    Cytując Obelixa "ale głupi Ci amerykanie". Wnioskuje z Twojej wypowiedzi, że producenci aut amerykańskich robią tak świetne auta, że się nie psują i nie chcą zarabiać na częściach zamiennych i serwisie ( swoją drogą ciekawe czy dają gwarancję na auta nowe bo skoro się nie psują to po co gwarancja). Producenci aut europejskich w takim razie nie mają najmniejszych szans w walce o rynek amerykański, bo kto przy zdrowych zmysłach by kupił auto europejskie które się psują.

                    Zamieszczone przez Ferd
                    W USA jest problem odległości. Nie każdy ma samolot i ludzie przemieszczają się samochodami. Wyobraźcie sobie, że farmerowi na pustyni psuje się samochód. Do najbliższej cywilizacji ma po kilkaset kilometrów w każdą stronę. Jak taki farmer przeżyje, nigdy nie kupi samochodu danej marki, wywalczy gigantyczne odszkodowanie i pojedzie zrobić dupie dilera, u którego kupił samochód, jesień średniowiecza.:diabelski_usmiech
                    Może by wprowadzić i u nas taką zasadę, popsuje mi się auto to natłukę dilera, mechanika i wszystkich po drodze A co ? Dodatkowo pozwę do sądu producenta auta i będę resztę życia siedział na jakiejś wyspie otoczony pięknymi modelkami

                    Zamieszczone przez Ferd
                    W przypadku, gdy w zepsutym samochodzie ginie żona i dzieci farmera, to wyjścia będą dwa. Farmer albo weźmie gana i zrobi porządek z dilerem marki u którego kupił samochód,może nawet z przedstawicielem tej marki na całe USA, albo w sądzie wywalczy gigantyczne, wielosetmilionowe odszkodowanie.
                    Przypomniała mi się sprawa w sądzie w usa jak pani prowadząc jakiegoś dużego vana, jechała autostradą na tempomacie, postanowiła sięgnąć coś z tylnego siedzenia, a samochód skandalicznie nie skręcił na zakręcie tylko pojechał prosto i pani miała wypadek bo myślała, że tempomat za nią skręci.
                    I cholera nie dostała odszkodowania...
                    Gdyby to była prawda co piszesz to normalnie nic tylko mieć wypadek w usa bo można zostać trylionerem, producenci aut by zbankrutowali wydająć miliardy na odszkodowania.
                    A i jeszcze farmerzy z ganem zrobili by porządek w całych stanach, powybijali by dilerów i nie było by nawet gdzie kupić nowego/używanego auta. Same plusy, dodatkowo bezrobocia by nie było bo co chwile były by wolne miejsca u dilerów.

                    Zamieszczone przez Ferd
                    W zacofanych krainach europejskich nikt sobie z tego nic nie robi, a niektórzy z rozsypujących się samochodów czy silników uczynili podstawę swojej strategii biznesowej
                    Chyba jednak wole mieszkać w zacofanym kraju...

                    Jeszcze jakieś mądrości życiowe masz ? Z chęcią poczytam bo się dawno tak na forum nie ubawiłem
                    Best ET = 13.666
                    Skrome 2.0 tdi ~280KM/500Nm
                    PerfectService by DGW

                    http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1233872
                    http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/1oson/

                    Komentarz


                    • #11
                      .

                      sesik,
                      Kolega niestety nic nie zrozumiał oraz niestety kompletnie nie zna rzeczywistości amerykańskiej.

                      W USA nawet paskudny VW sprzedaje samochody z normalnymi silnikami, a nie z TSI, inni tez. Nie chodzi o to, że tam są jacyś kretyni, ale jak np. ktoś ma dom na pustkowiu, w środku olbrzymiej farmy, pustynia oddziela go od sklepu - tam są niewyobrażalne w skali europejskiej odległości, to musi mieć normalny samochód z normalnym silnikiem, a nie umrzeć od udaru czy słońca gdy mu samochód z silnikiem TSI rozsypie się na środku prerii czy innej pustyni.

                      W realiach europejskich, zwłaszcza zachodnioeuropejskich, wszędzie jest zasięg komórek, telefony przy drogach czy innych autostradach, więc nic nie grozi i jak się komuś TSI rozkraczy to można natychmiast wezwać lawetę i pozwolić koncernowi VW zarabiać :diabelski_usmiech

                      Komentarz


                      • #12
                        Ferd, oni w d.. mają odległości
                        skoro galon benzyny kosztuje dolara(pewenie teraz ciut więcej bo kryzys i inflacja) a przeciętny amerykanin zarabia 20dol/h to on ma głęboko w d... ile to auto mu spali

                        moja ciotka potrafiła swoim Cadillakiem jechać na drugi koniec Detroit bo tam srajtaśma była 5centów tańsza i nie kojarzyła że więcej wyda na paliwo :wink:
                        tak myśli przecietny amerykanin

                        Zamieszczone przez Ferd
                        tam są niewyobrażalne w skali europejskiej odległości
                        byłeś tam? czy tylko szwagier kolegi był na westernie i stąd ta wiedza

                        wiesz, bo ja tam przepracowałem kilka lat to mogę podyskutować z tobą o tym jak myśli przeciętny amerykanin :roll:
                        przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                        wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                        Komentarz


                        • #13
                          .

                          @piotrek_gdy,

                          Tu nie ma nic do dyskutowania, choć ja raczej wiem jak myśli przeciętny Amerykanin. Fakt jest jeden, w USA nie sprzedaje się złomu, nawet VW sprzedaje tam wozy z normalnymi silnikami, a nie z TSI.

                          Amerykanie mają swoją tradycję i kulturę motoryzacyjna dzięki temu nie dają się jak europejczycy robić w bambuko. Nikt tam nie kupi samochodu ze szlifierką pod maską czy zaprojektowanego do rozpadu. Kupują samochody z dużymi benzynami, minimum 4 cylindrowe, niewysilone, bezawaryjne, długowieczne i jakoś żyją. Gdyby tam jakiś producent chciał w praktyce wdrażać strategię sprzedawania z rozmysłem awaryjnych samochodów (VW) to by poległ z kretesem. Tam ludzie nie dają z siebie robić idiotów jak to ma miejsce na starym kontynencie.

                          Komentarz


                          • #14
                            5.7 L HEMI w ponad 2 tonowym Commanderze potrafi spalić 14-15 litrów (średnio z całego baku, a nie jakiegoś komputera). W USA z ich stylem jazdy pewnie i nieco mniej.

                            Podobnie 5.2 V8 w Grand Cherokee z lat '90. Przy "pierwszej ekonomicznej" czyli 75 km/h w trasie wystarczało mu 13,5-14L. Oczywiście w przypadku zimowego upalania można spokojnie wykręcić 28-30 L/100 z całego baku licząc. Czego się nie zrobi chyba 2.0 TFSI. Więc ta górna granica jest tylko przesunięta.

                            Zwłaszcza po 2000 roku, amerykańskie V8 wcale już tak nie leją wiadrami paliwa. Inna sprawa, że o ile takie silniki są faktycznie mało wysilone przez co przy odpowiednim utrzymaniu praktycznie bezawaryjne. To jednak osprzęt sypie się tak samo jak w Europie. I to takie typowe, nie unieruchamiające auta dolegliwości. A to pompa wody cieknie, a to sondy lambda w odstępie 10 000 km się poddają, a to rozrusznik powoli słabnie.

                            str33t, prawda. Ten Escort 1.9 L na EFI to pancerna konstrukcja Jeszcze do niedawna u nas w rodzinie też taki jeździł. Gubił olej, chłodnica gubiła chłodziwo, a i tak silnika nie udało się zajeździć.

                            Nie wiem ile palił europejski Escort z jakimś 1.6 czy 1.8 dla porównania, ale te 1.9 średnio 7-9 litrów na 100 km potrzebowały.
                            Ja tu tylko sprzątam...

                            Komentarz


                            • #15
                              Ferd, nie do końca

                              nawet Yugo tam sprzedawali
                              sprzedają Toyoty, Hondy, Kię i wiele innych marek
                              po prostu trudno zaistnieć na tym rynku i ma on inną specyfikę
                              np mieszkańcom USA baardzo spodobał się ML i XC90- żadne z nich nie prowadzi się dobrze w slalomach jakie masz na polskich drogach
                              to samo jest z innymi autami- passatem, audi- niby te same ale ... nie takie same
                              na tamten rynek miewasz "kastraty" czyli terenówki lub SUVy tylko z napedem na jedna oś, inne zawieszenia, inne chłodnice oleju
                              wiesz np czemu ludzie wystergają się Subaru sprowadzanych ze stanów?
                              bo np tam w automatach nie masz chłodnicy oleju przez co nie wytrzymuje ona uzytkowania w naszych warunkach gdzie mało kto jeździ 55mph :wink:
                              przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                              wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                              Komentarz


                              • #16
                                Koledzy w temacie downsizingu polecam nowy bardzo dobry artukul z przyspieszenie.pl - bardzo mi sie ten tekst podoba a pod niektorymi fragmentami moge sie podpisac obiema rekami :-) np:

                                "Czasem na ulicach widujemy auta-widma, np. Fordy Mondeo I z lat 90-tych, ,,zagazowane”, ciągnące ciężkie przyczepy, absolutnie wyeksploatowane, z przebiegiem 500-700 tys. km, zajeżdżone i…wciąż w użytku, wciąż na chodzie… Mam wrażenie, że Focus 1.0 nigdy nie stanie się takim samochodem – jego czeka raczej żywot w stylu ,,żyj szybko, umieraj młodo” "

                                "Forda Focusa możemy nabyć w jednej w wielu jednostek napędowych, mamy wybór – zamiast silnika 1.0 EcoBost, możemy wybrać jego ,,wolnossący odpowiednik” – czyli 1.6 Duratec Ti-VCT (125KM). Co ciekawe, ,,starszy” silnik, przy tej samej mocy zapewnia nieco lepsze osiągi (0-100 km/h-10,9 s, wobec 11,3 w przypadku silnika 1.0) – to prawdziwy ewenement! Focus z silnikiem 1.0 jest droższy (ok 2 tys. zł) od lepszej wersji 1.6 – nie wiem dlaczego, powinien być chyba tańszy, ale to takie ,,chłopskie” rozumowanie… No, ale wersja 1.0 mniej spala! Nie – spala prawdopodobnie tyle samo – tylko inne cyfry są wpisane w katalogu – papier jak wiadomo ,,wszystko przyjmie”."

                                "Dla kogo 1.0 EcoBost?

                                Niemcy są naszymi sąsiadami, mają ostatnio kryzys, wydaję mi się, że dobrym pomysłem jest wspomożenie biednego sąsiada w kłopotach. Kupmy więc tego Focusa 1.0 który jest tańszy w produkcji niż 1.6 a przy okazji więcej kosztuje. Dodatkowo, jest duża szansa, że dzięki temu zakupowi, szubko kupimy kolejne auto – czyli dodatkowa pomoc. Pomóżmy im, niech sobie trochę zarobią, może w końcu zbudują sobie autostrady…"

                                "1.0 EcoBost w stosunku do LEPSZEJ wersji 1.6. Focus z silnikiem 1.0 powinien być najtańszą wersją tego auta, (wolnossące) wersje 1.6 powinny być droższe! Wtedy była by zachowana jakaś logika…"

                                Strona nie została znaleziona - Przyspieszenie.pl
                                http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                Spalanie - Motostat.pl

                                Komentarz


                                • #17
                                  "Forda Focusa możemy nabyć w jednej w wielu jednostek napędowych, mamy wybór – zamiast silnika 1.0 EcoBost, możemy wybrać jego ,,wolnossący odpowiednik” – czyli 1.6 Duratec Ti-VCT (125KM). Co ciekawe, ,,starszy” silnik, przy tej samej mocy zapewnia nieco lepsze osiągi (0-100 km/h-10,9 s, wobec 11,3 w przypadku silnika 1.0) – to prawdziwy ewenement!
                                  o jejku jakby przyśpieszenie do 100km/h było ostatecznym wyznacznikiem mocy

                                  Focus z silnikiem 1.0 jest droższy (ok 2 tys. zł) od lepszej wersji 1.6 – nie wiem dlaczego, powinien być chyba tańszy, ale to takie ,,chłopskie” rozumowanie…
                                  jest droższy, bo ma więcej elementów, począwszy od turbiny ...

                                  No, ale wersja 1.0 mniej spala! Nie – spala prawdopodobnie tyle samo – tylko inne cyfry są wpisane w katalogu – papier jak wiadomo ,,wszystko przyjmie”."
                                  to nie są cyfry w katalog czy papier, który wszystko przyjmuje, tylko test spalania wg obowiązujących norm. Dzięki temu jest on porównywalny między poszczególnymi samochodami, producentami.
                                  Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                  Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                  Komentarz


                                  • #18
                                    Zamieszczone przez Zorr
                                    jest droższy, bo ma więcej elementów, począwszy od turbiny ...
                                    Ale z drugiej strony jest duuużo tańszy bo ma tylko 3 cylindry a nie 4, więc potrzeba dużo mniej materiału na blok, głowicę, odchodzi jeden tłok, pierścienie na ten tłok, panewki, krótszy jest wałek rozrządu itd.
                                    Czarny Elegance

                                    Komentarz


                                    • #19
                                      Zamieszczone przez Big
                                      Zamieszczone przez Zorr
                                      jest droższy, bo ma więcej elementów, począwszy od turbiny ...
                                      Ale z drugiej strony jest duuużo tańszy bo ma tylko 3 cylindry a nie 4, więc potrzeba dużo mniej materiału na blok, głowicę, odchodzi jeden tłok, pierścienie na ten tłok, panewki, krótszy jest wałek rozrządu itd.
                                      - oprócz turbiny na pewno jest parę innych dodatkowych elementów...
                                      - ciekawe z jakich materiałów był wykonany stary 1.6 a z jakich jest nowy 1.0.
                                      - można by też gdybać nad niezbędną jakością wykonania
                                      - wszystko co nowe jest droższe ze względu na cykl życia produktu
                                      - itd itd.
                                      Ogólnie sprawa nie jest tak prosta jak liczenie cylindrów albo porównanie pojemności...

                                      Z drugiej strony, odnoszę wrażenie, iż całe zyski z niższego spalania biorą producenci, coś w stylu:
                                      chcesz diesla, który mało pali, nie ma sprawy, ale zapłać nam ekstra 10tys PLN
                                      Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                      Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                      Komentarz


                                      • #20
                                        Panowie ja tylko tak niesmialo wspomne, ze jak byly w czerwcu juz troche dokladniejsze info o Golfie VII to oprocz wiadomosci, ze jego produkcja ma byc tansza lacznie o ponad 20% (nie wiem jakim cudem, chyba dzieki tej nowej platformie), to news byl tez taki, ze nowe male silniki sa... tansze w produkcji. (moze to mozna gdzies wygooglowac?). Przypuszczam, ze w Fordzie moze jest podobnie? A moze nie? Niestety koncerny milcza jak grob zazwyczaj z info ile ich kosztuje wyprodukowanie auta i jego czesci, ale w sumie co tu sie dziwic :-)
                                        Ja gdybym mial kupic np. tego Focusa z artykulu i bylyby tylko do wyboru jedynie te 2 silniki w nim wymienione, to na pewno wzialbym bezproblemowy 1.6 a nie ten wysilony "cud" techniki 1.0.... Ale kazdy ma swoj rozum i swoje pieniadze. Ps. na tej stronie gdzie jest podany przeze mnie artykul jest tez test Lancera 1.6.. ktory pali mniej od tego Focusa 1.0.... w sumie to ten Lancer nawet pali mniej od mojego 1.4 w Golfie....
                                        http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                        Spalanie - Motostat.pl

                                        Komentarz


                                        • #21
                                          marlej108, na ja też bym kupił 1.6, ale to dlatego, że mentalnie nie jestem przygotowany na 3cyl silnik 1.0 w takim aucie oraz co równie ważne Ford dopiero co startuje z takimi silnikami, obawiam się wielu dolegliwości wieku młodzieńczego (patrz większość opinii od silnikach TSI)
                                          Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                          Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                          Komentarz


                                          • #22
                                            Zamieszczone przez Zorr
                                            mentalnie nie jestem przygotowany na 3cyl silnik 1.0
                                            Zorr, a na takie cudo jak Mazda RX8 jestes gotów?

                                            tam jest "tylko" 1,3 l ale za to ma 231KM
                                            i to rozwiązanie jeździ od wielu lat, tym niemniej nie oczekujemy oszczędności w tym silniku :wink:
                                            przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                                            wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Zamieszczone przez piotrek_gdy
                                              Zamieszczone przez Zorr
                                              mentalnie nie jestem przygotowany na 3cyl silnik 1.0
                                              Zorr, a na takie cudo jak Mazda RX8 jestes gotów?

                                              tam jest "tylko" 1,3 l ale za to ma 231KM
                                              i to rozwiązanie jeździ od wielu lat, tym niemniej nie oczekujemy oszczędności w tym silniku :wink:
                                              ale tam jest silnik Wankla więc nie ma co porównywać :lol:
                                              NajtFukinPatrol North-West

                                              UNIDEN 510 XL + ML145

                                              BYŁ ASZ
                                              PÓŹNIEJ BYŁ BKD
                                              BYŁA TEŻ CEGA
                                              A TERAZ JEST SUPERB CBBB
                                              MAMY NOWEGO KANDYTATA DO OCP,MA JUż JEDENAŚCIE LAT !!!!!!!!!!

                                              Komentarz


                                              • #24
                                                Zamieszczone przez WIELKIBONGO
                                                ale tam jest silnik Wankla
                                                tak, ale chodziło mi bardziej o pojemność i liczbę cylindrów :wink:
                                                tym niemniej stare rozwiązanie i działające :wink:
                                                przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI

                                                wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW

                                                Komentarz


                                                • #25
                                                  Zamieszczone przez piotrek_gdy
                                                  Zamieszczone przez Zorr
                                                  mentalnie nie jestem przygotowany na 3cyl silnik 1.0
                                                  Zorr, a na takie cudo jak Mazda RX8 jestes gotów?

                                                  tam jest "tylko" 1,3 l ale za to ma 231KM
                                                  i to rozwiązanie jeździ od wielu lat, tym niemniej nie oczekujemy oszczędności w tym silniku :wink:
                                                  na RX8 już bardziej nie będę gotowy (mój ideał auta)
                                                  Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                                  Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                                  Komentarz

                                                  POWRÓT NA GÓRĘ
                                                  Pracuję...
                                                  X